Ocalony cudem z lasu kotek który nie widzi potrzebuje pomocy

Witam ten wątek zakładam dla kotka małego około 3-miesięcznego Miłoszka, który został znaleziony w lesie, w stanie tragicznym około miesiąca temu, kotem miał potworny KK, był przeraźliwie chudy i to że przeżył to cud....
Kotek jest pod opieką pani która mieszka za Białymstokiem w Niewodnicy, pani nie pracuje, ponieważ jest chora i na rencie...więc dorabia troszkę w domu i ma czas opiekować się kotkiem... Kotek jest leczony w lecznicy od początku na koszt fundacji Kotkowo, która ma pod sobą masę kotków potrzebujących, a pieniążków znikąd nie przybywa....dlatego prosimy o wsparcie na leczenie kicia i rady osób doświadczonych...
Do tej pory kotek najpierw dostawał antybiotyk w zastrzykach, potem tabletkach, po dwóch tygodniach dostał dwie maści: atecortin i solcoseryl, antybiotyk cefaseptin i to przez 8 dni, najpierw była maść atecortin i była poprawa, po maści solcoseryl oczka nabrzmiały i znowu pojawiła się narośl biała z brązowym czubeczkiem, skóra wokół bardzo podniesiona, po kilku dniach kotek był bardzo osowiały, nie bawił się i nie jadł, położył się spać, jak wstał to piszczał bardzo i koleżanka wzięła go na ręce, a mu wylała się ropa-maź z jednego oczka, tyle co pół kieliszka, i znowu narośl jest na oku, brak poprawy, kotek cierpi, i nie widzi, sama to sprawdziłam, tylko chyba światło, bo bardzo odwracał się od aparatu, może go razi to światło...Prosimy o pomoc w celu dalszego leczenia kotka...

ROZLICZENIA:
WPŁYWY: KOCIA SKARBONKA 100 ZŁ
KAMILA HOSZCZ 15 ZŁ
KAROLINA SIUDY 50 ZŁ
ANNA PACHULSKA 50 ZŁ
KRZYSZTOFA GROMADA 10 ZŁ
LIDIA GORAL 50 ZŁ
OD KLUBU KOTKÓW NIEWIDZĄCYCH I NIEDOWIDZĄCYCH 100 zł
Aleksandra Maricniak 50 zł
edii 50 zł = 475

WYDATKI:

+12 zł gentamycyna na którą koleżanka nie może znaleźć paragonu... = 345,15

Atecortin to chyba był najgorszy wybór.
Z tego, co piszesz, kot ma wrzody na rogówce. Maści ze sterydem [np. Atecortin własnie] nie podaje się absolutnie przy uszkodzonej rogówce. Zakażenie mogło dostać się do wnętrza gałki ocznej, a po zapodaniu Solcoserylu, który goi takie uszkodzenia, nastąpiło zamknięcie ujścia dla ropy. Stąd ból i gwałtowne otwarcie się rany i wypływ ropy i być może też szklistki z wnętrza gałki.

Jedyne, co można doradzić `na odległość` to odstawienie wszelkich maści i kropli ze sterydem, tylko czysty antybiotyk. I dopóki coś sączy się z oczu nie podawałabym niczego, co przyspiesza gojenie [czyli Solcoserylu].
Czasem w szczególnie trudnych ranach gałki ocznej stosuje się metodę wyszycia trzeciej powieki [zaszywa się po prostu tymczasowo oko, żeby ochronić przed drażnieniem gałkę i żeby ubytek rogówki mógł się wygoić.

Jeśli to wet dał Atecortin bez sprawdzenia, czy jest ubytek w rogówce, to...

Mogę tylko w ten sposób pomóc.
Mam nadzieję, że ktoś wspomoże leczenie malucha.
Kciuki mocno trzymam.

dziękuję bardzo za radę zaraz przekażę koleżance żeby nie dawała już tych maści...

ważne..

może konsultacja w dr Garncarza???

Dzwoniłam do koleżanki, kotek faktycznie po maści Solcoseryl znacznie zmarkotniał w wyniku tworzącego się ogromnego wrzodu i kiedy pękł koleżanka mówi, że ropa wytrysnęła z niego aż na fotel...to było wczoraj widać na zdjęciach jeszcze wypływającą ropę, dziś ciut lepiej, ale kotek jest osowiały, tylko śpi... dostałam od Czarnulki z Kotkowa namiar na okulistę wetkę i jutro koleżanka będzie dzwonić tam po poradę i umówić się na konsultację...

koleżanka powiozła do okulisty kotka, potem napiszę co i jak, w każdym razie prosimy o wsparcie finansowe, bo kotek będzie leczony już prywatnie, czy ktoś może pomóc??
MAM INFO DZWONIŁAM DO KOLEŻANKI WRACA WŁAŚNIE OD OKULISTY, KTÓRA STWIERDZIŁA ŻE TO OSTATNI DZWONEK PRZED WYPŁYNIĘCIEM OKA, TAMTE MAŚCI BARDZO MU ZASZKODZIŁY I NIE WIADOMO CZY ZAKAŻENIE NIE WDAŁO SIĘ W GŁĄB OKA, W KAŻDYM RAZIE KOTKA BARDZO BOLI, APATYCZNY, NAWET NIE MIAUKNĄŁ, JAK GO BADAŁA, DOSTAŁ ZASTRZYKI ANTYBIOTYKI, PRZECIWZAPALNE, PRZECIWBÓLOWE, NEOMYCYNĘ DO ZAKRAPLANIA OCZU, I SŁOWA WETKI: :,MAM NADZIEJĘ ŻE ZDĄŻYLIŚMY"
POTRZEBNE KCIUKI ABY NIE TRZEBA BYŁO AMPUTOWAĆ OCZKA :ok:

oko jest bardzo unerwione, to okropny ból

jesli sie da, dobrze walczyc o oczko, ale czasem niesttey, trzeba je usunąc, aby zakażenie nie poszło dalej, o tym musi zadecydowac wet. Kotek jets zgłoszony na watku ślepaczków do wsparcia finansowego, prosimy o informacje, jaka jest decyzja i jak sie czuje i tzrymamy wielkie kciuki za zdrowie
On sam nie miałby żadnych sznas, dobrze,że na drodze znalazła sie dobra dusza
Miłoszku , trzymaj sie :ok:

zapraszam na watek ślepaczków-bennerek w moim podpisie :wink:

Koleżanka mówiła, że pani wet powiedziała, że przez to że kotek cały miesiąc leczony był atecortinem i Solcoserylem może być źle bo zakażenie poszło w głąb oczka, miejmy nadzieję, że nie będzie musiało być amputowane, pani wet potwierdziła osowiałość kotka spowodowaną bólem, zwłaszcza że kotek miał po prostu dwa olbrzymie wrzody na oczach, i nie dostawał żadnych leków przeciwbólowych, koleżanka mówi że zapuszcza mu antybiotyk i kotek w ogóle nie protestuje, te jego oczka są po prostu nieruchome, ale już nie takie przekrwione, ogólnie ten atecortin dostawał cały miesiąc i tę drugą maść, miejmy nadzieję, że chociaż jedno oczko jest do uratowania, we wtorek jadą znowu do wetki na zastrzyki i kontrolę, jak będę mogła to się razem tam wybiorę, za pierwszą wizytę zapłaciła koleżanka 35 zł, a jak dalej to zobaczymy, co do zabiegu, się okaże przy następnej wizycie, najpierw trzeba wyleczyć ten silny stan zapalny....